www.vampirates.fora.pl

Miło ^^

Wczoraj w nocy dokończyłem i- szczerze mówiąc- uważam to za bezsensowne.
Ten motyw z ich matką...eh, szkoda gadać.

Zwyczajny pokład zwyczajnego statku.
Niektórzy najniżsi rangą zajęci są jego szorowaniem, inni piraci rozmawiając patrząc na ocean,choć rzadko mają na to czas. Gdzie indziej nauczyciele prowadzą zaję ...

Miejsce gdzie zgłodniali piraci w wielkim hałasie spożywają posiłki i popijają rum.
W długiej sali rozciągają się długie stoły z jedzeniem, a wzdłuż nich krzesła. Cóż...zwyczajna mesa.

Baaardzo zmienione xD
Ale w miejscu tego potworka wstawiłbym logo wampiratów.
I tło...mógłby być ten księżyc na górze forum. Próbowałem zrobić, ale grafik ze mnie...no cóż. Żaden.

http://img177.imageshack.us/img177/4023/1218202945qh9.jpg

Moja propozycja bannera dla strony.
Tak, jest strasznie cieńki, ale zawsze.
Jeśli ktoś potrafi wykonać lepszy- jest o to proszony Very Happy

Zwyczajny pokład zwyczajnego statku.
Niektórzy najniżsi rangą zajęci są jego szorowaniem, inni piraci rozmawiając patrząc na ocean, gdzie indziej zastępca kapitana prowadzi zajęcia z szermierki.
Cen ...

Cóż...pokład jak pokład, wygląda jak...pokład.
Oprócz "świecących" masztów, nie wyróżnia się niczym.
W nocy każdy wampir może tu wyjść by- chociażby- pooddychać świeżym powietrzem

Zwykły, dość mały magazyn z bronią białą i- za zgodą nauczycieli- palną. Dosyć miły "pirat" dopasowuje tutaj-dosyć kiepskiej jakości- broń dla uczniów, którzy w nie posiadają własnej broni, ...

Miejsce gdzie spotykają się po ciężkim dniu nauki adepci Akademii Pirackiej.
Wnętrze urządzono w drewnie, na ścianach wiszą ozdoby.Za wysoką ladą serwują od tanich, aż po drogie, średnio, bardzo albo ...

Miejsce gdzie każdy może ćwiczyć co chce.
W końcu wydeptanego, choć względnie równego placu stoją manekiny, do ćwiczenia szermierki oraz strzelania. Do tych samych celów służą ruchome, metalowe płyty ...

...głosił drewniany szyld. Z zewnątrz budynek był zwyczajnym, niewinnym, ceglanym sklepikiem. Zaś gdy weszło się przez duże, ciężkie, podkuwane drzwi...wrażenie się zmieniało. Na drewnianych półkach p ...

*Wstał niechętnie i przeciągnął się. Przetarł powoli oczy i ziewnął.* intrygujące...*westchnął i wyszedł z pokoju*

*Wrócił i zwalił się na swoje łóżko* Niezle się zaczyna. Poznałem nie-człowieka, który czyta moje myśli i wygraża mi kulami ognia. I do tego nosi przy sobie termos herbaty. OWOCOWEJ! O zgrozo...*wymru ...

Ta..Dobranoc.*ruszył w kierunku akademii*

Chyba tak...*mruknął wstając.* Pójde już. Spać też trzeba.*dodał, ziewając.*

*Walnął głową w pień wiśni* Mogłabyś przynajmniej próbować?*zapytał z nadzieją.*

Aha...W jakim sensie?*nie dawał za wygraną. Poczuł się spragniony. Herbaty to tu pewnie nie pijają...*

Ałć.*uśmiechnął się lekko* A skoro nie jesteś człowiekiem to...no sama rozumiesz.*wolał nie kończyć tego pytania, a dalszy ciąg wydał mu się oczywisty*

Ja uważam że to nie ich ojciec. ojciec nie żyje w "Krwawym Kapitanie" trzy miesiące mniej więcej, a kapitan wampiratów duuużo dłużej jest kapitanem.

Matka też nie, choc tutaj już bardziej ...

Aha.*szepnął z podziwem.* Jakieś inne ukryte talenty? Latanie? Lasery z oczu?*zapytał sarkastycznie, patrząc na kulę ognia.*

A to akurat wiem. Ale jak ty..mozesz wejść...do czyjejś głowy?*zapytał siadając obok niej*

Eem..?*zapytał inteligencję, podchodząc do niej* O co chodzi?

*Idąc za dzwiękiem melodii dotarł aż tutaj i z lekkim rozczarowaniem stwierdził że to Diane. Powoli i cicho zaczął się wycofywać, by nie przeszkadzać grającej*

*wszedł powolnym krokiem do ogrodu i usiadł w cieniu drzewa. Otwarł książkę na zapamiętanej stronie i zagłębił się w lekturze*

*Nagle z czytania wyrwał go dzwięk fletu. Początkowo wzruszył ramionam ...