www.vampirates.fora.pl

Tirnen

Niebieskie ściany, biały sufit. Na środku sufitu żyrandol. Po lewo od drzwi łóżko, pod łożkiem skrzynia z najcenniejszymi rzeczami, obok łóżka szafa. Po prawo biurko, na nim dzienniki, zeszyty, kartki walające się, nawet po podłodze. W biurku mnóstwo szuflad, większość na kluczyk. Nad biurkiem tablica korkowa z mnóstwem map. Po prawo od biurka, na tej samej ścianie, jasnobrązowe drzwi do łazienki. Naprzeciwko drzwi głównych niemal pusta ściana: pośrodku jest tylko normalnych rozmiarów okno.

------

Dobra, trzeba coś kupić do jedzenia dla siebie i Akaia i jeszcze jakieś posłanie dla niego

Wróciłem, zakupy odłożyłem, z kajuty wybyłem xD

Tirnen

Otworzyłem drzwi i wprowadziłem Any do środka.
- Witam w moich skromnych progach. Przepraszam za ten bałagan. Przepraszam, ale nie mam jeszcze krzeseł, możesz usiąść na łóżku. Masz ochotę na coś do picia? Woda? Coś mocniejszego? Może jesteś głodna?
Akaiowi rzuciłem coś do jedzenia na posłanie. Lis momentalnie rzucił się na nie.

Any

- Ładnie - powiedziałam i usiadłam na łóżku - Coś mocniejszego.

Tirnen

Ze skrzyni wyciągnąłem rum. Nalałem rumu do kubków. Jeden podałem Any.
- Proszę - powiedziałem - Masz jakiś pomysł, gdzie wcisnąć tutaj stolik z krzesłami? Głowię się nad tym od dłuższego czasu. - powiedziałem z uśmiechem.

Any

- Dzięki - mruknęłam.
Rozejrzałam się po pokoju.
- Przecież masz jedną pustą ścianę.
Upiłam łyk rumu i ziewnęłam.
- Która godzina? - zapytałam.

Tirnen

- Hm, fakt. - powiedziałem - Co do godziny: wiem tylko tyle, że jest późno. Chyba chce ci się spać. Czyż nie?

Any

- Wampirem jestem - przypomniałam mu - To raczej tobie powinno chcieć się spać. Chce ci się spać? - uśmiechnęłam się i znowu upiłam z kubka.

Tirnen

- Czasem zapominam. Za to mnie chce się trochę spać. - upiłem trochę z kubka - Przepraszam, ale ostatnio miałem cieżkie dni.

Any

- Spokojnie - powiedziałam - W zasadzie to nie spałam trzy dni z rzędu. Iść już?

Tirnen

- Jak byś mogła - mruknąłem i od razu, siedząc na łóżku, walnąłem się na nie i zasnąłem

Any

- O ja - mruknęłam. Wyjęłam kołdrę z pod chłopaka i go przykryłam. spojrzałam na niego ciekawie po czym wyszłam po cichu zamykając drzwi.

Tirnen

Siedzę. Napisałem w dzienniku. Może wreszcie zaznam świeżego powietrza? Tak, to dobry pomysł. Wziąłem płaszcz i wyszedłem.

Tirnen

Przyszedłem i poszedłem do łazienki. Po wyjściu z łazienki położyłem się na łóżku i zasnąłęm.

Tirnen

Otworzyłem drzwi i wpuściłem Any do środka. Gdy Any weszła, zamknąłem drzwi za sobą.
- Rozgość się.

Any

Usiadłam na łóżku i ziewnęłam.
- Jeśli nie masz nic przeciwko - powiedziałam - To zgłodniałam.

Tirnen

Zawiesiłem płaszcz na wieszaku. Usiadłem obok Any na łóżku. Zdjąłem koszulę.
- To chyba wystarczy ci za odpowiedź.

Any

- Zapytałam z grzeczności - powiedziałam z uśmiechem - Kładź się.
Gdy chłopak się położył powoli zbliżyłam usta do miejsca pomiędzy klatką a szyją.
Rozluźnij się. Nie bój się, aczkolwiek nie wiem czy to boli mruknęłam do niego uspokajająco w myślach po czym zanurzyłam kły w jego ciele.

Tirnen

Gdy wbiła kły, zabolało. Po chwili jednak przestało boleć. Ból zamienił się w przyjemność. Zamknąłem oczy. Cieszyłem się z tej chwili, smakowałem ją. Otworzyłem na chwilę oczy i spojrzałem na Any. Wyglądała złowieszczo.

Any

Ciepła krew rozpłynęła mi się po ciele. Oderwałam kły. Wstałam i delikatnie oblizałam usta (niczym Orochimaru xD) a potem kły.
- Dzięki - mruknęłam - I co? Było tak strasznie?

Tirnen

- Nie. Było przyjemnie... Dziwnie przyjemnie... - powiedziałem cicho - Troche mnie to wymęczyło...

Any

- Strata krwi - powiedziałam - To chyba oczywiste.
Zamyśliłam się.
- Najlepiej zrobiłby ci teraz sen. On najszybciej regeneruje siły.

Tirnen

- Nie chce mi się spać - odparłem stanowczo - Chce trochę posiedzieć...
Z tobą dodałem

Any

- Ja tylko proponuję - wzruszyłam ramionami.
Oparłam sie o ścianę naprzeciwko niego i zamknęłam oczy.

Tirnen

Podszedłem do niej cicho. Delikatnie przejechałem jej palcem po policzku i pocałowałem ją w szyję.

Any

- Nen - mruknęłam.
Westchnęłam i odwzajemniłam pocałunek.