www.vampirates.fora.pl

Diana River

-Posłuchaj siebie.Taka jestem i taka byłam.Uczuciowa,mój problem.To co było kiedyś już mnie nie rusza jak dawniej.-mówiła-I rozwiąż mnie.-zażądała-
myślisz,że jest mi tak wygodnie?I dlaczego do jasnej ciasnej nie możesz zaakceptować mnie takiej jaką jestem.Jeśli nie chcesz ze mną być to powiedz.-mruknęła

Connor Tempest

- Jessu... Diana! Jak możesz tak mówic? Ja staram się Cię uspokoic... - Powiedziałem zrezygowany rozwiązując z jej rąk koszulę i zakładając ją na siebie... - Przepraszam... Może przesadziłem... Wybaczysz mi?

Diana River

Mruknęła coś pod nosem na ludzką głupotę i miękkie serce.
-Może...jak sie postarasz.

Connor Tempest

- Hej... - Powiedziałem przytulając ja... - No nie gniewaj się na mnie jak ci opowiedziałem o screenach mi sie stare czasy jak byłem medykiem przypomniały...

Diana River

-Czyli to znaczy,że możesz się na mnie wyżywać?-mruknęła patrząc na niego.

Connor Tempest

- Nie wyżywałem się tylko starałem się pomóc... Ale tak, to mniej więcej oznacza - Mrugnąłęm do niej uśmiechając się. Przytuliłem ją mocniej i spojżałem w oczy
- Wierz żeCię kocham? - Zapytałem i pocałowałem ją...

Diana River

Mruknęła-Pierwsze słyszę.
-Też Cię Kocham.-powiedziała oddając pocałunek.Z rezerwą,jeszcze miała opory przed nim po dzisiejszym wydarzeniu.

Connor Tempest

Pogładziłem ją delikatnie po szyi tym razem już bez zamiarów uśpieina ciekawy jak ona zareaguje...

Diana River

Pierw spięła się momentalnie.Następnie zaczęła się rozprężać,a po plecach przeszły delikatne dreszcze.Uśmiechnęła się lekko.

Connor Tempest

- No i co? Spisz? Bo mi się wydaje że jesteś świadoma. Ale moge to sprawdzic...
Pocałowałem ją namiętnie wplatając ręce w jej włosy...

Diana River

Objęła ramionami jego szyję. "Nareszcie"przeszło jej przez myśl.Tym razem oddała pocałunek całą sobą.Nadal zadziwiała ją jej zażyłość do niego.

Connor Tempest

Nie przerywając pocałunku przewróciłem się na łóżko nadal zpleciony z Dianą... o.O

Diana River

Zaśmiała się cicho.Przejechała dłońmi po jego plecach.Czuła jego mocne mięśnie pod palcami.
-Hymm-mruknęła gładząc go po ramionach.

Connor Tempest

Wsadziłem rękę pod jej bluzkę i położyłem dłoń na jej gołych plecaach. Oderwałem ją na chwilę od siebię
- No no... Pulsujesz...

Diana River

Jej twarz była zarumieniona.
-A coś myślał przecież żyję no nie -uśmiechnęła się.Po jej plecach przeszły ciarki.

Connor Tempest

Nadal się z nią całując ręka powędrowała trochę wyżej, nienapotykając zapinki od stanika przypomniałem sobie, że dziewczyna jest w samej koszuli... Moje dłonie zjechały niżej..o.O

Diana River

Odsunęła go lekko kładąc obie dłonie na jego piersi.
-Conn...-upomniała go-teraz to nie ja mam problem-uśmiechnęła się szyderczo

Connor Tempest

- Ano widzisz? Uzupełniamy się. No ale spokojnie, wystarczy raz upomniec - Zaśmiałem się z zabójczo przystoinym uśmiechem i zaczałem dziewczynę znowu całowac...

Diana River

Pocałowała go ostatni raz i nadal ze sobą spleceni zasnęli.

Connor Tempest

Obudziłem się rano. Przypomniały mi się wszystkie wczorajsze wydarzenia. Uśmiechnąłęm się pod nosem i leżałęm patrząc na Dianę...

Diana River

Przeciągnęła się wypoczęta.Czuła,że ktoś ją obserwuje.Otworzyła oczy.Zobaczyła Connosza.Uśmiechnęła się lekko.
-Dzień dobry.-mówi

Connor Tempest

- Hej... - Odpowiedziałem uśmiechnięty... - Wyspała się? - Zapytałem...

Diana River

-Wyspała.-podpiera się na łokciu-A jak Ci minęła noc??

Connor Tempest

- Spokojnie... Choc pare screenowskich epizodów we snach męczyło.... - Zaśmiałem się i pocaowałem Dianę. Wstałem z łóżka, założyłem koszulę i poszedłem do łazienki. Kiedy wyszedłem miałem mokruśkie przeczesane włosy, byłem ogolony... Ogólnie się odświeżyłem...

Diana River

Wstała i poprawiła koszulę nocną.
-Idę do kajuty,muszę się umyć i ubrać a i jaszczurki nakarmić.-przesłała mu całusa i wyszła